Kto nigdy nie pomylił zlewu z umywalką - ręka do góry!
Słowa te często są błędnie używane, mimo iż określają dwa różne elementy wyposażenia. Zdarza się to nagminnie i wiele osób ma z tym kłopot. Domyślamy się, że wynika to z dość sporego podobieństwa wizualnego. Jeśli Tobie albo komuś z Twojego otoczenia zdarza się używać tych pojęć niewłaściwie, pomożemy Ci raz na zawsze zapamiętać, co jest czym.
O zlewie i umywalce słów kilka
Zlew, zwany również zlewozmywakiem, doczekał się pierwszych wzmianek w słownikach na początku XX wieku i był opisywany jako przytwierdzona do ściany i podłączona rurą do kanału misa, która służyła do zlewania pomyj. Zazwyczaj była ona metalowa. Często zdarzało się tak, że umiejscowiona była na podwórzu, dopiero z czasem zaczęto ją montować w kuchniach.
Umywalka natomiast pojawiła się w zapisach dużo wcześniej. Była ona rodzajem szafki, na której umieszczało się naczynie z wodą oraz przybory toaletowe, przy szafce stawiano stołek. W mniejszych domach kącik do mycia nie zajmował wiele miejsca, w większych natomiast mieścił się w osobnym pomieszczeniu, które nazywano umywalnią. Później, dla wygody wykonania toalety, ta zwykła, stojąca szafka z naczyniem na wodę przekształciła się w miskę z kranem podłączoną do kanalizacji. Jak widać, łatwo można odróżnić te dwa elementy wyposażenia przez skojarzenie nazwy z funkcją: w umywalce się umyjesz, do zlewu zlewasz resztki zupy, ewentualnie: w zlewozmywaku zmywasz naczynia. Dzięki temu już nigdy nie pomylisz, jak co się nazywa.
Czy warto pamiętać, co jest umywalką a co zlewem?
Tutaj ktoś może zapytać, czy to jest takie ważne, skoro w zlewie można się umyć, a w umywalce zmyć naczynia? Odpowiadamy, że różnica jest spora. Jak ma się urządzone mieszkanie i nie planuje się remontu łazienki ani kuchni, pomylenie w zwykłej rozmowie zlewu z umywalką nie generuje dużych konsekwencji. Najwyżej ktoś odniesie brudne naczynia do łazienki. Jeśli natomiast jesteś na etapie wykańczania tych dwóch pomieszczeń, warto zadać sobie odrobinę trudu i nauczyć się właściwie określać umywalkę i zlewozmywak. Pomoże to uniknąć niepotrzebnych stresów i nieporozumień z projektantem, instalatorem czy działem obsługi klienta w sklepie. Ostatecznie nikt nie chce, by ekipa remontowa zainstalowała mu zlew w łazience a umywalkę w kuchni, prawda?